Otynianki stworzyły efektowną babę ze słomy

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Otynianki stworzyły efektowną babę ze słomy

Eliza Gniewek-Juszczak

O trudach pracy przy słomianych witaczach tuż przed dożynkami powiatowymi, które odbędą się w niedzielę, zapytaliśmy sołtys Otynia Agnieszkę Skrocką

Trudno zrobić taką wielką babę?
Bardzo trudno. Trzeba wiedzieć przede wszystkim, jak ma wyglądać. Było mnóstwo pomysłów. Chciałyśmy zrobić m.in. traktor, świnki, chłopa i babę. Ciężko było wybrać. Każdy pomysł wydawał się prosty. Stanęło na tym, że będą dwie kury i gospodyni naszej wsi. Jest tym trudniej, bo chciałyśmy, aby nasza baba była ubrana z przodu i z tyłu. Jeszcze troszkę pracy przed
nami. Zależy nam, aby nasz witacz ładnie wyglądał. Stoi tuż przy ruchliwej drodze do Zielonej Góry.

Czy dlatego stanęła słomiana baba, bo wójtem gminy jest kobieta i również Pani jest sołtysem wsi?
Myślę, że tak. Kobiety górą! Kobiety rządzą!

Jak panie dobierały elementy stroju gospodyni?
Była burza mózgów. Dużo wcześniej zaczęłyśmy zbierać różne materiały. Ale nie spodziewałyśmy się, że te bele słomy będą tak duże, więc ciągle było mało i mało tych materiałów. Postanowiłyśmy odświeżyć swoje szafy, powyciągać wszystko, co nie jest potrzebne, a przyda się do stroju. Chciałyśmy, żeby baba miała urok, stąd korale z jarzębiny i inne naturalne ozdoby. Im więcej nas tutaj jest, tym więcej pomysłów, z czego bardzo się cieszę.

Jak się panie skrzyknęły?
Mieszkańcy są bardzo zainteresowani wydarzeniem. Chcą poświęcić swój czas i włączają się w przygotowania. Pomagają nam także pracownicy gminy.

Co jeszcze mieszkańcy Otynia szykują na dożynki powiatowe, które odbędą się już w najbliższą sobotę?
Droga, którą będzie szedł korowód z kościoła, zostanie przystrojona. Na boisku odbędzie się ceremoniał dożynkowy. Myślę, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Ostatnio w Otyniu jest dużo inwestycji. Jakich jeszcze miejsc brakuje?
Przede wszystkim brakuje nam sali wiejskiej. To jest nasza podstawa. W najbliższym czasie na pewno nie ma szans na jej budowę. Potrzebne są integracyjne miejsca dla dzieci. Będziemy myśleć, co im stworzyć.

Dziękuję za rozmowę.

Program dożynek

Oto jak prezentuje się godzinowy rozkład imprezy:

Eliza Gniewek-Juszczak

Opisuję to, co dzieje się w powiecie nowosolskim, ale także to, co dotyczy mieszkańców całego województwa lubuskiego. Ciekawią mnie przepychanki polityczne, przemiany gospodarcze w regionie i emocjonują ludzkie sprawy. Piszę o religii, ale też tym, co się buduje. Lubię odkrywać ciekawostki Nowej Soli, Kożuchowa, Otynia, Bytomia Odrzańskiego i Nowego Miasteczka oraz wielu innych miejscowości. Publikuję artykuły w Gazecie Lubuskiej oraz na portalach www.gazetalubuska.pl i www.nowasol.naszemiasto.pl.
Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.
Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.